Na telewizyjnych ekranach obficie gości kolejna już reklama znanego pomarańczowego banku, którego tzw. twarzą jest od lat Marek Kondrat. Tym razem reklama ma formę konkursu "audiotele", do studia "telefonuje" "przypadkowy" widz i otrzymuje pytanie: "Kto napisał Proces Kafki? A. Kafka, B. Matejko, C. Mleczko". Cudne! Przaśne konkursy "teleaudio" z przełomu wieków wreszcie doczekały się parodii, o którą się dawno prosiły. Owszem, powinien ją opracować raczej jakiś kabareciarz, a nie komisarz Olgierd Halski, ale w kraju, w którym najsłynniejszą piosenkę góralską nagrał zespół z Norwegii, najsłynniejszym Murzynem jest Hindus, a Adidas stanowi synonim luksusu, nie będziemy się czepiać takich drobiazgów. Bo skoro tu i tak wszystko stoi na głowie, toteż i nic dziwnego, że policji niedaleko do kabaretu. Co zresztą mają robić "gliniarze", skoro zagadki kryminalne rozwiązują za nich Ksiądz (Mateusz), pies (Alex) i Detektyw (Rutkowski)...
Anyway, dobre 10 lat temu bodajże Polsat zasunął takim pytaniem w konkursie "audiotele", że ludziom kapcie pospadały. "Czy rycerz japoński to: A. Pigmej, B. Mintaj, C. Samuraj". Niezwykle problematyczne to zagadnienie weszło już do kanonu kultury popularnej, a w ustnych podaniach dziadkowie przekazują je kolejnym pokoleniom przy okazji rodzinnych spotkań i wspominek, jak to drzewiej bywało. Terapeutyczne znaczenie tego pytania jest zresztą nie do przecenienia. Oprócz tego, że ktoś wygrał trochę mamony, ogromny procent rodaków dowartościował się, że są jeszcze w tym kraju ludzie głupsi od nich samych. Bo nie zadaje się przecież pytań, na które wszyscy znają odpowiedź, prawdaaaa...?
Była kiedyś taka anegdotka, jak to mąż mówi do żony: "Fama głosi, że używasz słów, których znaczenia nie rozumiesz". Na to żona: "Taak?! To powiedz famie, że jest stara rura i vice versa!". W kontekście pytania o japońskiego rycerza sens tej anegdotki blednie, ale już jestem sobie w stanie wyobrazić, jak ktoś ma problem z odpowiedzią na pytanie, kto napisał "Proces" Kafki. Albo jak się nazywa ten kij do rzutu oszczepem... Ujawniane co jakiś czas "kwiatki" ze szkolnych matur, fragmenty studenckich kolokwiów, a zwłaszcza popularny niedawno program "Matura to bzdura" dobitnie wykazują, że polski system edukacji wypluwa każdego roku tysiące osób o dość osobliwej wiedzy i orientacji w świecie. I to przy szumnych zapowiedziach "edukatorów" z MinEdu, że oto uroczyście odchodzi się od encyklopedycznego wkuwania wiedzy, od wkładania uczniom do głowy daty dziennej bitwy pod Beresteczkiem i cyklu rozwojowego eugleny zielonej, na rzecz właśnie orientacji w codziennym życiu i wyćwiczenia podstawowych umiejętności.
Temat jest aktualny, bo oto szykuje się reforma liceów, w intencji nieokrajania przedmiotu o nazwie "historia" głodują oddani sprawie ludzie, a zagadnienie pojawiło się nawet w bieżącym sezonie "Rancza" (który był kręcony kilka miesięcy temu, co każe podejrzewać, że Scenarzyści posiadają zdolności profetyczne). Pamiętajmy jednak, że kwestia nie w tym czego, ale jak uczymy. Jeśli wszystkie fakty można znaleźć przy pomocy informacyjnych technologii, to należy uczyć jak z tych technologii korzystać. A żeby z nich korzystać, trzeba rozumieć słowo pisane, umieć korzystać z instrukcji i wskazówek. I mieć podstawowy zasób wiedzy, słownictwa i rozeznania w świecie. Jak pokazują badania OECD nad funkcjonalnym analfabetyzmem, nigdy nie było u nas z tym kosmicznie i stawiam dolary do orzechów, że niewiele się zmieniło. Śmiejemy się z Amerykanów, że nie wiedzą, gdzie leży Polska, a sami upieramy się, że pingwiny żyją sobie na Grenlandii (i tak dobrze, że nie na Madagaskarze...) i muszą tam stawiać czoła naturalnemu zagrożeniu w postaci niedźwiedzi polarnych. W tej sytuacji pytanie czy rycerz japoński to przypadkiem nie Mintaj nie jest obrażaniem inteligencji przeciętnego telewidza, ale realną diagnozą naszej - jako społeczeństwa - orientacji w świecie.
10. kwietnia 2012, 23:00 DST, 50.479 °N, 17.960 °E, trzecia planeta Układu Słonecznego
APPENDYKS
Kiedyś dla tzw. jaj bawiłem się w układanie pytań teleturniejowych, które byłyby obiektywnie łatwe i jednocześnie zabawne, nie obrażając przy tym inteligencji przeciętnego obywatela. Rozumienie nieco trudniejszych słów, których nie używa się w "Super Expresie", a także podstawowa orientacja w świecie wydawały mi się fundamentem do nazywania się wykształconym człowiekiem. I nie chodziło mi o diagnozowanie u kogoś głupoty, ani braku oczytania. Ostatecznie kto mieczem wojuje... Dzisiaj otworzyłem na przypadkowej stronicy "Słownik wyrazów obcych i trudnych" i tylko w jednej kolumnie nie znałem znaczenia aż trzech pojęć. Ale nie o to chodzi, żeby każdy napotkany przechodzień wiedział, czym jest "gwasz", "kupla" albo "zoil". Tylko o to, żeby studentka nie przekonywała publicznie, iż w Polsce rządzi prezydent, a osoba pracująca w księgarni nie przyznawała się, że nie ma pojęcia co oznacza słowo "dywagacje". Pytania ostatecznie odłożyłem do szuflady, bo nie spełniały żadnego z założonych celów, za to znakomicie ilustrowały, czym jest heurystyka dostępności i jak działa w wydaniu ich autora. Jeśli jednak macie ochotę się pobawić - zapraszam!
A potem porozmawiamy, czego i jak należy uczyć w szkole (jeśli w ogóle).
1. Degrengolada to:
a. rodzaj czekolady
b. upadek moralny
c. proces biochemiczny zachodzący na Grenlandii (odwrotność grengolady)
d. owoc cytrusowy
2. Spośród poniższych dzikich kotów, w Afryce nie występuje:
a. gepard
b. lampart
c. tygrys
d. serwal
3. Azrael i Kataryna to:
a. imiona psów Janusza Palikota
b. bogowie sumeryjscy
c. pseudonimy znanych blogerów
d. portale społecznościowe dla - odpowiednio - Żydów i miłośników Bolesława Prusa
4. Konsolacja to:
a. uroczysta kolacja
b. proces utylizacji starych konsoli typu PlayStation
c. nakrycie głowy arcybiskupa
d. stypa
5. Samica jelenia to:
a. sarna
b. łania
c. krowa
d. klępa
6. W mitologii greckiej nie występuje:
a. Zeus
b. Herkules
c. Tezeusz
d. Artemida
7. Kondominium to:
a. imperium zła
b. zakład produkujący prezerwatywy
c. kolonia będąca własnością dwóch mocarstw
d. budka lęgowa dla kondora
8. Mediewista to:
a. teoretyk mediów
b. polski odpowiednik słowa "celebryta"
c. historyk specjalizujący się w tematyce średniowiecza
d. człowiek, który szuka wody przy pomocy "różdżki"
9. Muzykę do filmu "Ojciec Chrzestny" skomponował:
a. Nino Rota
b. Ennio Morricone
c. John Williams
d. Alan Silvestri
10. Pieczeniarz to:
a. cwaniak, który przypochlebia się komuś, aby uzyskać korzyści
b. pomocnik piekarza
c. pielęgniarz asystujący przy operacjach usuwających skutki oparzeń
d. dawne określenie na prodiż
11. Melanżer to:
a. małżeństwo z osobą niższego stanu
b. maszyna do mieszania różnych substancji
c. człowiek imprezowy, towarzyski
d. kapelusz męski o twardym, półkolistym denku
12. Stolicą Australii jest:
a. Sydney
b. Melbourne
c. Canberra
d. Australia nie ma stolicy, bo jest częścią Imperium Brytyjskiego
13. Autorem "Ulissesa" jest:
a. Homer
b. Horacy
c. Joseph Conrad
d. James Joyce
14. W skład Rządu w polskim systemie politycznym wchodzą:
a. posłowie i senatorowie
b. premier i ministrowie
c. premier, posłowie i senatorowie
d. premier, ministrowie i marszałkowie
15. Spośród wymienionych, filozofem greckim nie był:
a. Heraklit z Efezu
b. Tales z Miletu
c. Sedes z Bakelitu
d. Zenon z Elei
5 komentarzy:
Bardzo fajnie opisane. Pozdrawiam serdecznie.
Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
Jestem pod wrażeniem. Bardzo fajny wpis.
Wygląda to super. Pozdrawiam.
Ładnie to wygląda.
Prześlij komentarz