czwartek, 22 października 2015

wróg u bram!

Dzień dobry Państwu! Witamy w kolejnym odcinku programu "Tomasz Lis zażywa". W dzisiejszym wydaniu Tomasz Lis będzie zażywał tabakę, a przy okazji porozmawia z zaproszonymi gośćmi na temat, który od wielu tygodni rozpala naszą wyobraźnię i budzi zrozumiałe emocje. Chodzi oczywiście o problem uchodźców z krajów muzułmańskich, którzy tłumnie szturmują Europę. Spróbujemy dziś wypracować jakieś rozwiązanie, a prowadzący już do państwa zmierza...

[Lis]: Dzień dobry, dzień dobry, witam wszystkich serdecznie! Nazywam się Tomasz Lis, a moimi dzisiejszymi gośćmi będą politycy, ludzie z pierwszych stron gazet, oraz prawdziwi eksperci w tematyce migracji oraz znawcy problematyki bliskowschodniej. W pierwszej części programu porozmawiam z przedstawicielami wszystkich najważniejszych opcji politycznych w naszym kraju. Partię rządzącą, Plandekę Obywatelską, reprezentuje Anna Owocówka, która jest także rzeczniczką sztabu wyborczego pani premier Ewy Piłkarz. Największą partię opozycyjną, Brawo Niesprawiedliwość, reprezentuje z kolei pan poseł Achim Czyściński. Jest wśród nas również pan poseł Eugeniusz Problemik, Polskie Szkodnictwo Ludowe. Dalej, pan Janusz Chłodzipies ze Zniewolonej Lewicy. I wreszcie, pan Przemysław Vip-Ler, kiedyś Brawo Niesprawiedliwość, a obecnie partia KOR-Zwyciężaj! Powitajmy wszystkich gorącymi brawami!

Szanowni Państwo, musicie przyznać, że problem ten przerósł nasze wyobrażenia. Uchodźcy, imigranci, maszerują tysiącami, kolejne kraje zamykają swoje granice, kolejne rządy stawiają mury, płoty; obserwujemy obrazki, które dotąd w Europie były niemal nieznane. Unia Europejska nakłada na nas obowiązek przyjęcia pewnej liczby uchodźców, nie wiemy jeszcze czy będzie to kilka tysięcy, czy może kilkanaście. Co z kolei spotyka się z oporem większości polskiego społeczeństwa. Polacy mówią dość wyraźnie: "Nie chcemy tu imigrantów". Pani poseł, tu zwracam się do pani Anny Owocówki, dla ekipy rządzącej jest to tym większe wyzwanie i tym trudniejszy problem do rozwiązania. Jak pani partia, jak premier Ewa Piłkarz, zamierza rozwiązać ten dylemat? Gdy z jednej strony mamy nasze zobowiązania wobec Unii Europejskiej, a z drugiej strony tak wyraźny sprzeciw opinii publicznej wobec imigrantów...

[Owocówka]: Szanowny panie redaktorze, szanowni państwo. Pragnę państwu z całą mocą zaznaczyć, że nie ma tutaj żadnego dylematu. To jest oczywiście poważny problem, dla całej Europy, ale w tej trudnej sytuacji okażemy solidarność z pozostałymi państwami Unii i przyjmiemy imigrantów...

[Lis]: A sprzeciw opinii publicznej? Także wielu waszych wyborców, co pokazują sondaże, jest przeciwnych przyjmowaniu uchodźców...

[Owocówka]: Panie redaktorze, nie bez powodu nasza partia ma w nazwie "obywatelska", ponieważ my doskonale potrafimy się obywać bez naszych wyborców. Czy to oni podejmują bowiem kluczowe decyzje? Czy to oni ponoszą za nie odpowiedzialność? Nie, to my ciężko pracujemy dniami i nocami, aby Polska wrosła w siłę, a ludzie żyli dostateczniej.

[Czyściński]: Otóż to! To jest właśnie cała buta obecnej władzy i lekceważenie wyborców. Widzicie to państwo jak na dłoni. Ci ludzie są kompletnie oderwani od rzeczywistości, od problemów zwykłych ludzi. Jeżdżą po Polsce pociągami InterSyty, zza okien których nie widać biedy i ubóstwa, nie widać ruiny, w którą wpędziliście ten kraj. Zajadacie sobie kotlety z Sowy i Przyjaciół, jakieś tam kałamarniczki...

[Problemik]: Ja nigdy nie jadłem kotletów z sowy. Jak to smakuje? Jak dziczyzna czy bardziej jak kurczak?

[Chłodzipies]: To taka restauracja, Boże drogi...

[Problemik]: No wiem, że restauracja. Ale gdzie ona jest, gdzie te kotlety z sowy podają?

[Lis]: Proszę państwa, nie spotkaliśmy się, aby rozmawiać na tematy kulinarne. Pani Anno, pozwolę sobie kontynuować pytanie - większość Polaków jest przeciw przyjmowaniu uchodźców, przedstawicieli obcej nam kultury. Co by pani im powiedziała, aby ich przekonać?

[Owocówka]: Proszę państwa, to naprawdę szalenie proste. Przecież ci imigranci właśnie ubogacą naszą kulturę...

[Vip-Ler]: Ubogacą?! Pani żartuje? Będziemy mieć z nimi urwanie głowy... Dosłownie!

[Owocówka]: ....wprowadzą nowy koloryt, swoje zwyczaje...

[Vip-Ler]: Tak, nowe zwyczaje - na przykład bombki nie tylko na choinkę...

[Owocówka]: Proszę mi nie przerywać! Ja panu nie przerywałam...

[Vip-Ler]: Bo ja jeszcze nic nie mówiłem...

[Problemik]: A ja, powiem państwu, jechałem ostatnio taksówką, i taksówkarz był właśnie z tych rejonów, z których przybywają uchodźcy, i on mi się pyta, gdzie mnie ma wysadzić. Myślicie państwo, że on miał coś innego na myśli niż to, dokąd ma mnie zawieźć?

[Chłodzipies]: Ten taksówkarz był z Syrii?

[Problemik]: No nie, nie z Syrii. Powiedział mi, taką łamaną polszczyzną, że jest z Liberii. A to przecież właściwie obok Syrii, bo z Liberii, stamtąd też przecież tysiące ludzi ucieka...

[Chłodzipies]: Pan myli chyba Liberię z Libanem...

[Problemik]: Co też pan mi imputuje?! Jak mógłbym pomylić te dwa państwa? Przecież każde dziecko wie, że w Libanie rządził okrutny dyktator Kadafi. A ja mówię o Liberii!

[Lis]: Przepraszam, ale czy możemy wrócić do sedna sprawy? Pani poseł - jak rozumiem, rząd Ewy Piłkarz przyjmie każdą ilość uchodźców?

[Owocówka]: Jak właśnie zamierzałam powiedzieć, ale mi przerwano...

[Vip-ler]: Dlaczego tak bezosobowo?

[Owocówka]: Bo pan nie zasługuje na poważne traktowanie. Otóż zanim mi przerwano, zamierzałam powiedzieć, że nasz rząd przyjmie nie każdą ilość uchodźców, ale taką ilość na jaką nasze państwo będzie stać, aby ich wyżywić, wyposażyć w ubrania i artykuły pierwszej potrzeby, przy czym nie mniej niż czterdzieści tysięcy...

[Czyściński]: Czterdzieści tysięcy złotych? Na jednego uchodźcę?! Chcecie zrujnować budżet państwa!

[Owocówka]: Nie. Czterdzieści tysięcy to my uchodźców przyjmiemy. Minimum. To zamierzałam powiedzieć, zanim pan mi perfidnie przerwał. A jak pan powinien wiedzieć, za utrzymanie uchodźców zapłaci Unia Europejska i ani złotówka nie pójdzie na to z budżetu państwa.

[Czyściński]: To bujdy, nie wierzę w to zupełnie...

[Lis]: Właśnie, a'propos wiary. A ściślej rzecz biorąc - religii. Pomimo różnic religijnych, nie tylko Papież, ale nawet Epidiaskop Polski zaapelował o przyjmowanie uchodźców i otaczanie ich opieką. Brawo Niesprawiedliwość zawsze bardzo liczyło się ze zdaniem biskupów. A w tej konkretnej sprawie, jesteście im przeciwni. Jak pan to wytłumaczy?

[Czyściński]: Nasza partia, w tym zarówno pan Prezes, jak i nasza kandydatka na premiera - pani Beata Ptaszydło, potrafią krytycznie spoglądać na różne postawy i nie są od nikogo zależni, nawet od biskupów. Zresztą, gdyby pan słuchał radia "MaTwarz" albo chociaż czytał gazetę "Nasz Siennik", wiedziałby pan, że ojciec Tadeusz Podgrzybek, którego osoba jest nam bardzo bliska, pozostaje w sporze z Epidiaskopem Polski i...

[Lis]: Nie interesują nas w tej chwili spory ojca Podgrzybka z biskupami. Chciałbym natomiast dowiedzieć się, ilu ostatecznie Polska przyjmie uchodźców i jakie rząd podejmie kroki, aby mieć pewność, że nie będzie wśród nich terrorystów ani ludzi skłonnych do przemocy, zachowań agresywnych i tak dalej...

[Owocówka]: Przemocy? To są przecież miłujący pokój ludzie, uciekający przed wojną. Młodzi, starzy, całe rodziny, kobiety z dziećmi w jednej reklamówce...

[Vip-Ler]: Pani nie ma pojęcia, o czym pani mówi! Miłujący pokój? Całe rodziny? Może i są tam rodziny z dziećmi, ale to są nieliczni. Większość to młodzi mężczyźni, zdrowi, bez żon, bez dzieci. A wśród nich są ukryci islamscy fanatycy, a może i terroryści. Czy pani ma w ogóle pojęcie o islamie?! Przecież ta religia nie szanuje praw człowieka, nie szanuje innych religii, nie szanuje kobiet. Czy pani sobie zdaje sprawę, że w islamie kobieta jest traktowana niemal jak niewolnik? Że jest nic niewarta? Bo status mężczyzny jest dwukrotnie wyższy niż kobiety. Tak, tak, komentarze ajatollahów do Koranu mówią jasno, że jeśli mężczyzna wart jest bodajże 40 wielbłądów, to kobieta jest warta jedynie 20...

[Owocówka]: Nie wiem skąd pan to wytrzasnął, ale to żaden dowód na to, że kobieta jest nic niewarta. Przecież każdy wielbłąd to jest jakaś wartość, zwłaszcza w tamtych rejonach. A już 20 wielbłądów na pewno piechotą nie chodzi...

[Problemik]: A co, może jeżdżą na hulajnodze? He he!

[Chłodzipies]: Panie redaktorze, ten program to jest jakaś kompletna parodia. Przecież ci ludzie - posłowie, przedstawiciele narodu - rozmawiają o rzeczach, na których się kompletnie nie znają. I oni mają podjąć właściwą decyzję w imieniu obywateli?

[Czyściński]: Na czym się nie znamy, pana zdaniem?

[Chłodzipies]: Na niczym właściwie. Wy nie macie zielonego pojęcia o stosunkach międzynarodowych, o islamie, a pan poseł Problemik to nawet i o geografii, bo myli pan Liban z Liberią i Libią...

[Problemik]: Czepia się pan jednego przejęzyczenia... A na islamie to ja się znam bardzo dobrze, niech pana o to głowa nie boli.

[Chłodzipies]: Tak? To niech nam pan powie na przykład, dokąd uciekł z Mekki prorok Mahomet?

[Problemik]: Ależ to jest banalne pytanie! ......... Każdy głupi to wie......... No, wyleciało mi z głowy, ale to przecież taka oczywista rzecz...

[Lis]: Me... Me....

[Problemik]: No przecież wiem, że muzułmanie lubią kozy, niech pan nie robi z siebie pośmiewiska.

[Chłodzipies]: Pan redaktor stara się panu podpowiedzieć...

[Problemik]: Aha... Dziękuję, ale nie trzeba, bo przecież to jest oczywiste. Mahomet uciekł do... no, do tego... me... me... do Medyki!

[Chłodzipies]: (z ironią) Brawo! Dlaczego pan nie pisze podręczników szkolnych, tylko marnuje się w Sejmie? Niech mi pan jeszcze powie, jak się poprawnie mówi: Irak czy Iran? Ha ha ha!

[Owocówka]: Proszę nie kpić z naszego koalicjanta!

[Chłodzipies]: A co, pani jest większą znawczynią problematyki bliskowschodniej? To proszę powiedzieć, coś łatwego, na przykład jak nazywa się święty miesiąc wyznawców islamu, gdy stosują oni ścisły post od świtu do zmierzchu?

[Owocówka]: A co to, teleturniej? Ale mogę panu odpowiedzieć, proszę bardzo!... Mam to na końcu języka... To jest ten... no... kardamon!

[Chłodzipies]: To bardzo dobrze, że ma pani to na końcu języka, bo to smaczna przyprawa. A ja pytałem o ramadan. RAMADAN. Widzi pan, panie redaktorze, ci ludzie dyskutują o sprawach, o których nic nie wiedzą, oto mieliśmy dowód. Plandeka Obywatelska, Brawo Niesprawiedliwość - oni są siebie warci, biją tylko pianę, a nie mają nic merytorycznego do powiedzenia. Nie to, co my, Zniewolona Lewica, która...

[Lis]: Proszę nie robić tu teraz kampanii wyborczej. Zresztą, za chwilę będziemy mieli drugą część programu, w której spotkają się eksperci od tej tematyki. Pamiętajmy jednak, że to nie eksperci, a politycy podejmują kluczowe dla narodu i państwa decyzje. Dlatego zaprosiłem państwa właśnie, aby posłuchać, jakie wasze ugrupowania mają pomysły na rozwiązanie kwestii setek tysięcy imigrantów z krajów muzułmańskich. Ponieważ zostało nam tylko 30 sekund tej części, proszę po jednym zdaniu. Co robić z uchodźcami?

[Owocówka]: Wpuścić ile wlezie.

[Czyściński]: Nie wpuszczać, niech idą aż do Brukseli.

[Chłodzipies]: Pomagać na miarę możliwości, integrować ze społeczeństwem.

[Vip-Ler]: Gnać, gdzie pieprz rośnie!

[Problemik]: Podłożyć im świnię!

(spontaniczny aplauz widowni)

[Lis]: Dziękujemy pani posłance i panom posłom. To była pierwsza część programu "Tomasz Lis zażywa". Za chwilę przerwa, podczas której zażyję tabakę, a po przerwie na tych fotelach zasiądą eksperci od tematyki geopolitycznej, problematyki bliskowschodniej, bezpieczeństwa i obronności, oraz religii islamu. Moimi i państwa gośćmi będą:
- Sylwester Stalowy - antyterrorysta, były dowódca polskiej elitarnej jednostki GRZMOT;
- David Igrecke - dziennikarz, pisarz, twórca alternatywnych teorii dziejów świata, autor bestsellerowej książki "Przeciążenie Lwa";
- profesor Hero d'Ot - nasz stały ekspert, religioznawca i specjalista zwłaszcza od tematyki krajów basenu Morza Śródziemnego;
- Anna Appletree - ceniona w świecie politolog, autorka wielu książek i artykułów, laureatka Nagrody Policera;
- mufti Muhammad Alfa bin Alfalfa - przełożony społeczności muzułmańskiej w Polsce;
- Jurek Jęczmieniak - znawca tematyki pomocy humanitarnej, organizator Wielkiej Filharmonii Świątecznej Pomocy;
- oraz nasz gość specjalny z zagranicy: pan Halli Burton - wybitny specjalista od zamków i zabezpieczeń

Zostańcie państwo z nami!

22. października 2015, 23:57 DST,  52.245 °N, 16.546 °E, trzecia planeta Układu Słonecznego  

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Był wróg u bram, a teraz okupant