czwartek, 23 września 2010

kły wieszcza

Panowie i Panie, oto mamy chyba Mistrza Polskiej Ortografii A.D. 2010! A jakby się uprzeć, to i gramatyki, interpunkcji, składni oraz fleksji również. Maż wątpliwości? Wyślij klijentowi a-maila z fakturą WAT!














Widziałem już twórczość w rodzaju "wiccendów", albo ogłoszenia, których autor - zainspirowany chyba słynnym skeczem kabaretu Dudek - informował, że ma do sprzedania "małom lodówke". Ale czegoś takiego jeszcze nie było.

Gdy chodziłem do podstawówki (a to było daaaaawno temu), na szkolnych komputerach ówczesnej klasy popularna była gra o nazwie "Ortotris". Polegała ona na tym, że na ekranie pojawiały się różne wyrazy z luką w miejscu jednej lub dwóch literek. Zadaniem gracza było uzupełnić luki odpowiednim er-zet, ce-ha, u-otwarte etc. Najważniejszy jednak w całej zabawie był portret Juliusza Słowackiego w rogu ekranu. Po każdej poprawnej odpowiedzi portret błyskał czerwonymi serduszkami, natomiast po błędnej nasz wieszcz narodowy ze zgrozą szczerzył kły niczym u wampira. Podejrzewam, że gdyby pan Mariusz przystąpił do tej gry, kły wieszcza przebiłyby długością analogiczny element uzębienia tygrysa szablozębnego.

23. września 2010, 16:59 DST, 50.479 °N, 17.960 °E, trzecia planeta Układu Słonecznego

P.S. Z tym rachunkiem WAT, to chyba chodzi o Wojskową Akademię Techniczną... Ale od kiedy żołnierze handlują filmami?

Brak komentarzy: