środa, 29 kwietnia 2009

raport z lodowisk (cz.3)

Ostrzegałem, że będę nieobiektywny i stronniczy ;> Dlatego nie mogę rozpocząć podsumowania trzeciej kolejki spotkań pierwszej rundy Mistrzostw Świata inaczej, niż od meczu Finów z Czechami.

To był pierwszy mecz reprezentacji Finlandii na tych mistrzostwach, który obejrzałem na żywo w telewizji. Obejrzałem - i jestem oczarowany :D Już nawet nie chodzi o sam rezultat - Finowie po kapitalnym, emocjonującym meczu odprawili naszych południowych sąsiadów, którzy tutaj mierzą naprawdę w najwyższe cele. Bardziej chodzi mi o styl gry. Nowy, młody trener Jukka Jalonen zupełnie odmienił ten zespół. Nie ma gwiazd, ale jest team! Jest duch, jest atmosfera w ekipie, jest walka o każdy centymetr lodu; Finowie strzelają z wszelkich pozycji, odważnie atakują, bez respektu dla rywala. Nie załamali się nawet w momencie, gdy przegrywali już 1-3. Strzelili 3 bramki i mecz wygrali, mimo absencji (grypa) podpory zespołu - znakomitego obrońcy Petteri Nummelina. Wprost fenomenalnie grają w przewagach, a pierwszy atak w składzie: Miettinen-Hagman-Niko Kapanen robi na tym turnieju furorę. Nie przypominam sobie, kiedy ostatnio Finlandia przystępowała do drugiej rundy z kompletem punktów, a - powtórzę - to jest teoretycznie najsłabszy skład Finów w ostatnich 10 latach. Po raz kolejny potwierdza się zasada, że nazwiska nie grają. Po tym, co dziś zobaczyłem, z ogromnym optymizmem patrzę w przyszłość. To naprawdę mogą być wielkie mistrzostwa, to naprawdę może być ten czas!

W innych grupach niespodziewanych rezultatów nie było. Poza zasięgiem są Kanadyjczycy, którzy zmietli Słowaków i pewnie wygrali grupę A. Obudzili się gospodarze turnieju - Szwajcarzy i postraszyli trochę Ruskich. Natomiast w innym hitowym starciu, Szwedzi dokonali czegoś podobnego jak w tym pamiętnym ćwierćfinale z Finlandią w 2003 roku. Mimo, że przegrywali z USA już 2-5, odrobili straty i zwyciężyli (po dogrywce) 6-5. Jednak to Amerykanie wygrali grupę C, ale Szwedzi walczyli o każdy punkt jak o niepodległość (w kontekście rozstawienia w ćwierćfinałach naturalnie). Znamy już też zespoły, które powalczą o utrzymanie w elicie. Zgodnie z przewidywaniami są to Węgry i Austria, oraz trochę nieoczekiwanie Niemcy i Dania, które przegrały bezpośrednie mecze z teoretycznie słabszymi Francją i Norwegią. Kto z nich spadnie do Division1 ? Najmniej szans będą mieć pewnie Węgrzy (mimo niezłego początku mistrzostw), ale pozostałe zespoły są już tak wyrównane, że jakiekolwiek typowanie to po prostu loteria.

Teraz przed nami druga runda. Grupa A łaczy się z grupą D, a grupa B z C. A to oznacza dwa razy więcej znakomitych spotkań i jeszcze więcej emocji. Już jutro: Kanada-Czechy i Rosja-Szwecja! Teraz dopiero się będzie działo :D Stay tuned ;)

29. kwietnia 2009, 23:35 DST, 50.479 °N, 17.960 °E, trzecia planeta Układu Słonecznego

Brak komentarzy: